niedziela, 26 czerwca 2011
sobota, 25 czerwca 2011
Dzisiaj jestem wkurzona, jak mogliście mnie tak obrazić.Nie jestem żadną kopiarą czy coś xd Nie obrażam się ale przykro mi trochę ;[ No więc teraz jest godzina yy.. czekajcie niech zerknę 16:15 xD dzisiaj napisałam na blogu : ja pierdole, czego to poksy w wakacje nie wymyślą. Bo nie chciałam abyście o tym wiedzieli. Napewno będziecie pisać że jestem kopiarą samej siebie xD dziwne trochę? No więc dzisiaj było mega fajnie ;p razem z mamą byliśmy w sklepie po farbę do włosów,myślę że przemaluję włosy na jasny fiolet :D A wy jak sądzicie. Mam nadzieję że coś z tego będzie xD
piątek, 24 czerwca 2011
Heh, rozśmieszają mnie osoby które oskarżają mnie o kopiowanie Kustry, że ja niby uważam że visual kei i scene to to samo, że taka ze mnie pozerka, że nagle zmieniłam styl i wpadłam na niego bo obejrzałam filik na yt XD
Hahahah, nie no luuuuuz. Ludzie to mają niepoukładane w głowie ^^
Co do Kustry, no fajnie wyglada, ale nie chce wyglądać jak ona, jej kolory, to jak ona ma ścięta grzywkę (wg mnie troszkę dziwnie jak na visual kei), tak ładna jest, pokazałam jej zdjęcia, ale tylko dlatego pokazałam JEJ zdjęcia bo ona jest Polką.
Mój wygląd inspiruje, tak inspiruje, nie boję się powiedzieć tego słowa, taka prawda, od Waki, wokalistki mojego ulubionego zespołu Visual kei, jednego z niewielu w którym są same dziewczyny.
Jestem jej OGROMNĄ fanką i uważam, że ona i reszta dziewczyn z zespołu są niesamowite.
Słuchać jrozku i visualkei zaczęłam gdzieś na początku 1 gim, wtedy natrafiłam na an cafe (w obserwacjach cioci wiedźmy był blog o nich) i jakoś bardziej się zainteresowałam, pamiętam jeszcze jak sie wchodziło na blog i były piosenki visualkei i jrock większość z was pewnie też, było to z rok temu, no więc nie zarzucajcie mi że tak nagle zmieniłam gatunek muzyczny jaki słucham, bo cały czas kocham emocore <3.
Co do stylu, nie zmieniłam go, ja po prostu tego nie biorę na poważnie tak jak niektóre osoby jakie znam. Bawię się stylami, mieszam je, raz jest bardziej scene, raz visual, niekiedy gyaru. Mój wygląd to TYLKO wygląd, nie należe do pozerów którzy na siłę pchają się w jakiś styl, ja mam własny i ubieram sie jak mi się podoba, jak już mówiłam ten styl można by sklasyfikować używając trzech wyrazów scene-visualkei-gyaru.
No a teraz powracając do mojego ulubionego zespołu, jest to Danger girls. Kilka fotek?
Hahahah, nie no luuuuuz. Ludzie to mają niepoukładane w głowie ^^
Co do Kustry, no fajnie wyglada, ale nie chce wyglądać jak ona, jej kolory, to jak ona ma ścięta grzywkę (wg mnie troszkę dziwnie jak na visual kei), tak ładna jest, pokazałam jej zdjęcia, ale tylko dlatego pokazałam JEJ zdjęcia bo ona jest Polką.
Mój wygląd inspiruje, tak inspiruje, nie boję się powiedzieć tego słowa, taka prawda, od Waki, wokalistki mojego ulubionego zespołu Visual kei, jednego z niewielu w którym są same dziewczyny.
Jestem jej OGROMNĄ fanką i uważam, że ona i reszta dziewczyn z zespołu są niesamowite.
Słuchać jrozku i visualkei zaczęłam gdzieś na początku 1 gim, wtedy natrafiłam na an cafe (w obserwacjach cioci wiedźmy był blog o nich) i jakoś bardziej się zainteresowałam, pamiętam jeszcze jak sie wchodziło na blog i były piosenki visualkei i jrock większość z was pewnie też, było to z rok temu, no więc nie zarzucajcie mi że tak nagle zmieniłam gatunek muzyczny jaki słucham, bo cały czas kocham emocore <3.
Co do stylu, nie zmieniłam go, ja po prostu tego nie biorę na poważnie tak jak niektóre osoby jakie znam. Bawię się stylami, mieszam je, raz jest bardziej scene, raz visual, niekiedy gyaru. Mój wygląd to TYLKO wygląd, nie należe do pozerów którzy na siłę pchają się w jakiś styl, ja mam własny i ubieram sie jak mi się podoba, jak już mówiłam ten styl można by sklasyfikować używając trzech wyrazów scene-visualkei-gyaru.
No a teraz powracając do mojego ulubionego zespołu, jest to Danger girls. Kilka fotek?
Hah ^^
Ostatnio chodząc po blogach natrafiłam na jeden bardzo ciekawy, prowadzony przez KrytąKrytyczkę. Może niektóre z jej postów są wredne, ale mi się laska spodobała :D
Jak zauważyłam pewnie czyta mojego bloga (jeśli to czytasz to wiedz ze wg mnie jesteś zajebista ^^), no i dodała na swojego bloga taką zajebistą parodie mojego filmu, hah jak to zobaczyłam to prawie się zabiłam (siedzę na oparciu fotela w salonie, a za plecami nic nie mam ), a zaczęłam się śmiać, a jak się śmieje to się wyginam do tyłu ^^.
Ostatnio chodząc po blogach natrafiłam na jeden bardzo ciekawy, prowadzony przez KrytąKrytyczkę. Może niektóre z jej postów są wredne, ale mi się laska spodobała :D
Jak zauważyłam pewnie czyta mojego bloga (jeśli to czytasz to wiedz ze wg mnie jesteś zajebista ^^), no i dodała na swojego bloga taką zajebistą parodie mojego filmu, hah jak to zobaczyłam to prawie się zabiłam (siedzę na oparciu fotela w salonie, a za plecami nic nie mam ), a zaczęłam się śmiać, a jak się śmieje to się wyginam do tyłu ^^.
Zdecydowłam się pozostać taka jaka jestem! Dziękuje wam wszystkim :**. Gdyby nie wy pozostała bym ślepa... Przecierz nie mogę się przejmowac opinią innych! Pokazałyście mi co naprawde jest ważne. Było mi trudno porzucić ten kult, ale po waszych opianiach zdecydowałam się tego nie robić. Nie wiem co będzie przedemną, ale wiem jedno- pozostane taka jaka jestem. Nawet nie wiecie jak mi teraz głupio wam to mówić.
Napisałam notkę, a potem mój prze zajebisty internet sie rozłączył to ja zapisałam w notesie xd A potem o tym zapomniałam i się dziwiłam czemu nie ma jej na blogu ale luuz, oto ona:
Jest godzina 0:47 i jest zajebiście.
Od 5 godzin cały czas siedzę i szyje. Specjalnie na zamówienie- replikę mojego pierwszego projektu, lecz w kolorze różowym. Ślicznie wyszło, przypuszczam jednak, ze powinnam ścisnąć gumkę bo chyba jest za luźna a poza tym jest ok. Musze ja tylko wyprać bo ma na sobie ciemne plamki moich łez i troszkę krwi, ale nie będzie z tym problemu. Nie żeby coś, ale ja często płaczę, a krew bo mam cale opuszki palców pokłute od igły. To moja pierwsza rzecz którą szyłam nie dla siebie i przykładałam się do tego 1000 razy bardziej. Mam nadzieje, ze dziewczyna będzie zadowolona, muszę teraz tylko zanieść na pocztę i wysłać.
Dochodzę do wniosku ze coraz łatwiej mi przychodzi szycie. Gdy pierwszy raz szyłam taka sama spódniczkę zajelo mi to 2 tygodnie, dziś 5 godzin ;D
Jutro zabieram się za zaprojektowanie i uszycie spódnicy dla Riki. I wiecie co? Zdecydowanie za bardzo osobiście podchodzę do każdej rzeczy jaka szyje, ale nic nie poradzę już na to, ze to mała cząstka mojej duszy .
Od 5 godzin cały czas siedzę i szyje. Specjalnie na zamówienie- replikę mojego pierwszego projektu, lecz w kolorze różowym. Ślicznie wyszło, przypuszczam jednak, ze powinnam ścisnąć gumkę bo chyba jest za luźna a poza tym jest ok. Musze ja tylko wyprać bo ma na sobie ciemne plamki moich łez i troszkę krwi, ale nie będzie z tym problemu. Nie żeby coś, ale ja często płaczę, a krew bo mam cale opuszki palców pokłute od igły. To moja pierwsza rzecz którą szyłam nie dla siebie i przykładałam się do tego 1000 razy bardziej. Mam nadzieje, ze dziewczyna będzie zadowolona, muszę teraz tylko zanieść na pocztę i wysłać.
Dochodzę do wniosku ze coraz łatwiej mi przychodzi szycie. Gdy pierwszy raz szyłam taka sama spódniczkę zajelo mi to 2 tygodnie, dziś 5 godzin ;D
Jutro zabieram się za zaprojektowanie i uszycie spódnicy dla Riki. I wiecie co? Zdecydowanie za bardzo osobiście podchodzę do każdej rzeczy jaka szyje, ale nic nie poradzę już na to, ze to mała cząstka mojej duszy .
***Hej.. postanowiłam że założę nowe konto i blog ,już prawie wszyscy to wiedzą że zmieniłam swój styl na nowy wiem,wiem przykro wam no ale lolita odzwierciedla mój charakter ,a kto nie zna mnie z rl. to nie wie jaka naprawdę jestem jeśli komuś się nie podobam to nie pisać głupich komentarzy.Mój brutal<3 widzę że dużo piszesz na czacie :D ^^ jestem z cb zadowolona to kiedy powtórka spotkania?? Tęsknie za wami wy moje łobuzy! Ale naprawdę fajnie było...:] A dzisiaj to wstałam już o 7:00 moja mama naszykowała mi śniadanie a potem poszłam na zakupy z tatą.. na wakacje jadę do babci i będę za wami tęsknić :c A potem razem z tatą poszliśmy do Mcdonald'a i zjadłam frytki x] przejadłam się bo potem wypiłam szejka ;o Kiedy wracaliśmy do domu mama zaproponowała mi pójście do H&M i znalazłam tam fajny lakier za 15,99 i doczepy różowe za 21,50 oraz tipsy w kropeczki różowe :) a o to moje paznokcie z kropeczkami ..!!Czekam jeszcze na moje nowe okulary bo kupiłam na allegro :D Kocham was muszę kończyć bo idę na lody może później coś wyskrobie a teraz Bajj..
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
